czwartek, 25 stycznia 2018

Secret Key Snail Repairing Essence - recenzja

Witam Was serdecznie w kolejnym wpisie na moim blogu! Dziś recenzja koreańskiej esencji Secret Key Snail Repairing Essence.


Secret Key Snail Repairing Essence


Esencję kupiłam ją na ebay z wysyłką z Korei, cena wynosiła około 8 funtów. Zawiera ona ekstrakty ze śluzu ślimaka, kawioru, ryżu, pieczarek oraz olej macadamia. Producent obiecuje nawilżenie i rozjaśnienie skóry. Dzięki obecności witamin B1 i B2 nasza twarz ma stać się świetlista i promienna.


Secret Key Snail Repairing Essence



Formuła jest gęsta, widać ogromną różnice między esencją Secret Key a rozsławionym Bentonem, którego też używałam. Kosmetyk bardzo dobrze rozprowadza się po twarzy i jest wydajny. Kolejnym plusem jest to, że bardzo szybko się wchłania, także jeszcze zanim sięgniemy po kolejny produkt naszej pielęgnacyjnej rutyny nasza skóra jest już gotowa na jego aplikację.


Secret Key Snail Repairing Essence


 Secret Key Snail Repairing Essence używam zgodnie z zaleceniem producenta - dwa razy dziennie. Jako że produkt zbliża się już ku końcowi, myślę, że należycie go przetestowałam i wyrobiłam sobie obiektywną opinię.

Tak więc - jestem zachwycona! Nie spodziewałam że ta esencja tak dobrze się u mnie sprawdzi (uprzedzenie po innym produkcie Secret Key, który okazał się klapą, ale wpis o tym pojawi się wkrótce! ;)). Pozostawia skórę naprawdę dogłębnie nawilżoną i elastyczną. Na pewno kupię ją ponownie.


Secret Key Snail Repairing Essence


A Wy miałyście styczność z Secret Key Snail Repairing Essence? A może polecicie coś równie dobrego? Piszcie koniecznie w komentarzach :)

Czytaj dalej »

czwartek, 18 stycznia 2018

Bielenda Blue Detox Maska Metaliczna - recenzja

Cześć! Dziś przychodzę do Was z recenzją maseczki, na którą się niegdyś skusiłam na promocji w Rossmannie. Jestem ogromną fanką maseczek w płachcie, także Bielenda Blue Detox swoje przeleżała w szufladzie ze względu na jej formułę.

bielenda blue detox



 Maska dedykowana jest posiadaczkom skóry suchej i wrażliwej. Producent obiecuje nam efektywne rewitalizowanie szarej, zmęczonej cery i wyrównanie jej kolorytu. Maska Bielenda Blue Detox ma również dodać blasku i witalności oraz ujędrnić i wzmocnić cienki, delikatny naskórek.


bielenda blue detox maska


Aplikacja maski była bardzo łatwa; ma ona idealną, gęstą konsystencję i  bez większych problemów rozprowadza się po twarzy. Saszetka zawiera sporo produktu i gdybym użyła jej trochę oszczędniej raczej starczyłaby na dwie aplikacje. Co do zapachu, to ciężko było mi poczuć cokolwiek - jest bardzo neutralny. Choć nie ma to większego znaczenia (ważne jest działanie!), moim zdaniem ma bardzo przyjemny dla oka kolor.


bielenda blue detox maska


Maskę Bielenda Blue Detox zmywamy 10 minut po jej aplikacji. Jest zastygająca, choć nie tworzy efektu skorupy. Niestety nie wyglądamy jak pani ze zdjęcia i maska nie ma metalicznego poblasku (a przynajmniej ja go nie widzę).


bielenda blue detox maska



bielenda blue detox maska


Po "pozbyciu się" maski przy użyciu nawilżanych chusteczek zauważyłam totalny efekt WOW! Nie spodziewałam aż tak widocznego efektu. Skóra została maksymalnie nawilżona oraz ujędrniona.

Przy następnej okazji na pewno zaopatrzę się w kilka sztuk na zapas, a teraz bardzo chętnie poznam Wasze opinie w komentarzach. Miałyście jakieś doświadczenia z tą maską? A może polecicie jakąś inną?

Pozdrawiam serdecznie!
Czytaj dalej »

niedziela, 7 stycznia 2018

Makeup Revolution Life on the Dance Floor Guest List - recenzja i makijaże

Cześć!

Od dłuższego czasu zbierałam się do zrecenzowania paletki Makeup Revolution Life on the Dance Floor w wariancie Guest List, jednak świąteczno-sylwestrowy zgiełk skutecznie mi to uniemożliwił. W rezultacie po paletkę zdążyłam sięgnąć wiele razy i stworzyć kilka makijaży. Niektóre nawet sfotografowałam i mam przyjemność pokazać Wam je tutaj!

Makeup Revolution Life on the Dance Floor Guest List
Makeup Revolution Life on the Dance Floor Guest List


Paletka od Makeup Revolution z serii Life On The Dance Floor została wydana w trzech różnych wesjach kolorystycznych, jednak Guest List rozkochała mnie w sobie zarówno opakowaniem w kolorze rose gold jak i zawartością fioletów, głębokich czerwieni oraz pomarańczy.



Makeup Revolution Life on the Dance Floor Guest List
Makeup Revolution Life on the Dance Floor Guest List


Kupiłam ją za 10 funtów, co moim zdaniem jest naprawdę przystępną ceną za uzyskany wybór i gramaturę cieni. Posiada 24 piękne kolory.

Makeup Revolution Life on the Dance Floor Guest List
Makeup Revolution Life on the Dance Floor Guest List


Cienie w paletce Dance on the Dance Floor od Makeup Revolution są dobrej jakości, w większości fajnie napigmentowane. 


Makeup Revolution Life on the Dance Floor Guest List
Makeup Revolution Life on the Dance Floor Guest List

Makeup Revolution Life on the Dance Floor Guest List
Makeup Revolution Life on the Dance Floor Guest List

Makeup Revolution Life on the Dance Floor Guest List
Makeup Revolution Life on the Dance Floor Guest List

Moim zdaniem warto zaopatrzyć się w tę paletkę, która nie dość, że cieszy oko to i umożliwia stworzenie zarówno dziennego jak i wieczorowego makijażu. Teraz pora na moje propozycje :)


Makeup Revolution Life on the Dance Floor Guest List

Makeup Revolution Life on the Dance Floor Guest List

Makeup Revolution Life on the Dance Floor Guest List

Makeup Revolution Life on the Dance Floor Guest List

Makeup Revolution Life on the Dance Floor Guest List
*złoty brokat jest od NYX! ;)




A wy miałyście styczność z paletką Makeup Revolution Life on the Dance Floor Guest List? A może z innym wariantem kolorystycznym? Napiszcie mi w komentarzach co myślicie.
Czytaj dalej »
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...